poniedziałek, 7 grudnia 2015

W cieniu domowego ogniska

Kominek w domu z drewienkami

Nadchodzi zima wielkimi krokami. Jeszcze jest ciepło choć już powoli grunt zaczyna zamarzać pod stopami. Zimą najbardziej nienawidzę suchych drzew bez liści u smutnej szarości. Dotyczy to oczywiście tylko sytuacji, kiedy nie ma śniegu, najgorzej, gdy mimo braku śniegu jest strasznie mroźno i sucho w powietrzu, na ziemi powstaje lód wtedy i tu zaczyna się to co w zimie lubię, wówczas mianowicie uwielbiam usiąść przy domowym kominku i popijając gorącą kawę z ekspresu odpoczywać przy ciepłym kominku. Zimą człowiek docenia w domu ciepło, grube żaluzje przytulność wnętrza. W tej porze roku kuchnie to miejsce pożądane, ciepłe.

W kuchni przygotowywane zimą są ciepłe napoje i jest ona źródłem ciepła dla całego domu. Jest to także okres, który jest swoistym testem oświetlania mieszkania, jeśli jest ono ciepłe to mimo szarości na zewnątrz w mieszkaniu jest jasno, a światło jest ciepłe, żółte, przyjazne. W takim klimacie, w tak zwanym cieple domowego ogniska uwielbiam spędzać czas. Jest jeszcze oczywiście element wolnego czasu i możliwości w trakcie świąt spędzenia długiego czasu z rodziną. W zimie mam też mniej pracy ponieważ ogrody zimowe u nas wciąż poczytywane są za luksus bądź są po prostu mało rozpowszechnione. Pięknie zimą także wyglądają domy nocą przyozdobione w świecidełka, kolorowe rolety i drzewka sosnowe pełne kolorowych dekoracji. W takich momentach także bardziej doceniam możliwość pójścia do restauracji czy kawiarni. Mniejszą mam ochotę na spacery nawet najlepszą porą dnia i mam ochotę non stop przebywać w cieniu, zaciszu domowego ogniska.

środa, 4 listopada 2015

Moja pasja do ogrodnictwa

Kolorowe kwiaty na tle murku

Ogrodnictwo zawsze było moją domeną, ogrodnikiem był mój ojciec i dziadek, więc fach zdobyłem już jako młody chłopak. Aktualnie zajmuję się zakładaniem ogrodów i aranżacją zieleni. Większość pracy fizycznej wykonują moi pracownicy ale zawsze dbam by dopilnować każdego elementu ogrodu, by był robiony zgodnie ze standardami firmy.

W swoim życiu stworzyłem wiele ogrodów letnich i zimowych, z moim ojcem, obecnie na emeryturze miałem okazję pomagać przy zakładaniu setek ogrodów w tym jednego ogromnego pałacowego ogrodu, przy zakupionym przez pewnego businessmana, który dorobił się fortuny na zakupach,  małym dworku, przy którym ten zapragnął prawdziwego ogrodu jak z bajki. No to zrobiliśmy ogród jak z bajki. Setki kwiatów egzotycznych ale dobrze adoptujących się w naszych warunkach zostało umieszczonych w dekoracyjnych kołach i na obrzeżach ogrodu. Centrum ogrodu był niewielki zabezpieczony przed dziećmi staw z normalnie żyjącymi sobie rybkami pluskającymi się w wodzie ku uciesze biegających wokół dzieci. Zadbaliśmy o każdy szczegół, w newralgicznych miejscach ogrodu ustawiliśmy ozdobne ławki całoroczne, niektóre z zadaszeniem. W ogrodzie w rogu znalazła się duża drewniana altana z pięknym kamiennym grillem a w innym rogu posadziliśmy mały warzywnik, by urozmaicić domową kuchnię we własne przyprawy i małe warzywa. Ogród przecięty został maleńką kamienną drużką na obrzeżach posadziliśmy winorośl i agrest uwielbiany przez dzieci gospodarza. To był dopiero ogród marzeń, gdybym miał kiedyś takie możliwości chciałbym taki mieć choć samo zajęcie się tak dużym terenem to duży wysiłek logistyczny. Na tym miłym akcencie kończę pisanie na dziś, do zobaczenia następnym razem!